Hejka kochani !
Witajcie w "Kot-o-strefie", nowej serii postów, jak tytuł wskazuje o moim kotku!
Jeżeli jesteście na bieżąco z moim blogiem, fanpage na Facebooku, snapchat'em (wersquu oraz blogsnaperki) oraz blogowym Instagram'em, to pewnie dowiedzieliście się już, że na początku września 2016 roku stałam się najszczęśliwszą na świecie posiadaczką kota, o którym marzyłam przez jakieś ostatnie 10 lat.
Myślałam, że marzenia nie są łatwe do spełnienia, ale mnie udało się zrealizować jedno z nich. Po licznych debatach z rodzicami i wręcz błaganiach, wspólnie z nimi zadecydowałam o kupnie kota rasy Brytyjskiej Krótkowłosej, koloru (fachowo) liliowego. Chociaż oczywiście jego sierść jest w odcieniu bardzo jasnego szarego.
Kotek, który otrzymał bardzo dostojne (haha) imię, Stefan po dwóch dniach zaakceptował się w swoim nowym domku, moim domku ♥
Stefan jest bardzo nieśmiały, spokojny, a czasem nawet flegmatyczny. Bywają jednak chwile, kiedy ma ochotę na intensywną zabawę swoim ulubionym piórkiem, czy po prostu atakowanie mojej biednej ręki.
Z dnia na dzień staje się coraz bardziej ufny, a ja coraz bardziej się do niego przywiązuję. Wytworzenie wspólnej relacji: człowiek-zwierzę, a tym bardziej: człowiek-kot, wymaga wiele cierpliwości oraz zaangażowania.
Dodatkowo, tego małego urwisa trzeba przecież nauczyć zasad, które obowiązują w domu! To nie należy do najprostszych zadań.
Kocham robić zdjęcia Stefankowi, gdyż jest naprawdę grzecznym i ułożonym modelem, dlatego też zadecydowałam o stworzeniu tutaj serii postów z kilkoma jego zdjęciami i krótką notką. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam oglądać zdjęcia przesłodkich koteczków!
Ta seria nie będzie wnosiła do waszego życia wielu informacji, ale mam nadzieję, że z chęcią pooglądacie parę zdjęć Stefana. W moim założeniu będą to posty naprawdę lekkie i na luzie - żadnych trudnych tematów.
Postaram się umieszczać w notkach kilka ciekawostek na temat kotów i ważne informacje o rasie Brytyjskiej - wszystko z umiarem, abyście się nie zanudzili.
Koniecznie dajcie mi znać, czy również jesteście właścicielami kotków i czy taka seria postów jest dla was interesująca ! ?
Zapraszam do pozostałych postów:
Jejku ten kot jest tak cudowny!!! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post z tej serii!
Serdecznie zapraszam i jeśli blog się podoba daj obs ;)
http://livetourevel.blogspot.com/2017/03/recenzja-pynnych-pomadek-z-golden-rose.html
Ale cudak! Zakochałam się, hahah!
OdpowiedzUsuńhttp://momentdlamniee.blogspot.com/
Jakii słodziutki kotek, chciałabym takiego mieć😍 Czekam na kolejną serie ☺️
OdpowiedzUsuńSłodki kociak :D Brytyjskie mają w sobie sporo elegancji :)
OdpowiedzUsuńKotek sliczny. Przyznam ze chciala bym miec kota. Ale po pierwsze mam psa huskiego a po drugie w domu twierdza ze kota to ja mam w glowie :) wiec nie bedzie kota. :( ale moze kiedys.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://sportowyblogewy.blogspot.com/2017/03/zupka-cebulowa.html?m=1
Kociak prześliczny :)
OdpowiedzUsuńJestem straszną kociarą i chętnie pooglądam i poczytam o Twoim słodziaku :)
Moim zdaniem, że kocięta jako zwierzaki są bardzo miłe. Tym bardziej, iż ja również posiadam u siebie ciekawego kota. Strasznie podoba mi się to co napisano w http://mojpsiak.pl/jak-nazwac-kota/ i moim zdaniem, faktycznie tak jest często. W sumie kociaki są całkiem popularnym pupilem domowym.
OdpowiedzUsuń