czwartek, 4 sierpnia 2016

TLEŃ - wieś wspomnień


Hej kochani!
Trwają wakacje, a ja nareszcie pojechałam w innym kierunku, niż na moją działkę. Rodzice zadecydowali, że zwiedzimy niedużą wieś Tleń poza Bydgoszczą, położoną w centrum Borów Tucholskich. Mój tata jako mały dzieciak, a potem coraz starszy harcerz spędzał tam każdego lata cały miesiąc na obozie. Wiąże z tym miejscem wiele pięknych wspomnień. Zbieranie grzybów, budowanie namiotów, gra w podchody, gotowanie w kuchni harcerskiej i wiele, wiele więcej. W późniejszych latach swojego życia zdarzyło mu się nawet zabierać pod namioty swoją dziewczynę, a dziś już żonę - moją mamę. Obydwoje zwiedzając Tleń wyglądali na bardzo szczęśliwych i co rusz przypominali sobie jakieś stare historie, którymi z chęcią dzielili się ze mną i z moim bratem. Ogromnie cieszyłam się, że taki spacer bardzo ich uszczęśliwił. 




Przeszliśmy gdzieś z 3 km w dwie strony, aby obejrzeć starą bazę harcerską taty. On sam mówił, że dużo się zmieniło. Spotkaliśmy tam nawet leśniczego, który powiadomił nas, że ostatni obóz odbył się tam w 2006 roku, a potem harcerze się wynieśli. Mój tato spędził w Tleniu ostatnie wakacje 20 lat temu, czyli w 1996 roku. Widząc jego zawód zaczęłam zastanawiać się nad harcerstwem. Szczerze mówiąc to sama nigdy nie pałałam entuzjazmem, ażeby się do nich przyłączyć, gdyż nie pociągało mnie coś takiego. Tylko mam wrażenie, że harcerstwo wraz z czasem powoli zanika. Dzieciaki już nie bawi surwiwalowy obóz w namiotach, a siedzenie w ciepłym domu, w wygodnym fotelu przy komputerze. Szkoda, bo jak mój tata mówił : "Nigdzie nie przeżyłem więcej przygód, niż właśnie na obozach harcerskich."
Podczas spaceru lasem natknęłam się na jagody, które z chęcią zbierałam. Mojej mamie udało się nawet zauważyć kurki rosnące blisko ścieżki. Wszystko to dokładnie dokumentowałam na moim snapchacie ---> wersquu






Pogoda dopisała i nie było ani zbyt ciepło, ani za zimno. Tło do zdjęć było tak ładne, że nie mogłam odjechać bez chociażby króciutkiej sesji. Zrobienie jej przypadło mojemu tacie, który zbyt często lubi grzebać przy moim aparacie. Zdjęcia nie są na tym stopniu profesjonalizmu, jak u mojej fotograf - Kariny, ale uważam, że mój tatuś spisał się dobrze i jestem zadowolona z efektu tej sesji.





Spodziewałam się, że będziemy dużo chodzić, więc wybrałam coś wygodnego i stylowego zarazem. Przewiewna koszula, którą upolowałam na promocji w H&M idealnie spełniła swoje zadanie. Nie zmarzłam, ale też nie spociłam się w niej. Włożyłam ją do spodenek z wysokim stanem, które zrobiłam samodzielnie ze starych dzwonów mojej mamy. Wystarczyło postrzępić dół, zrobić dziury na tylnych kieszeniach oraz doszyć ćwieki i gotowe. 




Oczywiście, nie obyło się bez małej i poręczniej torebki, do której wsadziłam najpotrzebniejsze rzeczy. Mimo, iż jest ona bardziej elegancka, niż sportowa, to uważam że świetnie pasowała do tego outfit'u. Jako dodatki - wybrałam czarny, welurowy choker i biały, wykonany z żyłki. Dobrałam także wygodne obuwie - borowe trampeczki Converse All Star. 





Koniecznie dajcie znać, co myślicie o tym outfi'cie oraz czy mój tata podołał wyzwaniu - robieniu sesji ?


Koszula|H&M|     Spodenki|Handmade - DIY|     Buty|Converse All Star|     Choker welurowy |Aliexpress.com|     |Choker na żyłce |Aliexpress.com|



Zapraszam do pozostałych postów:



Najnowsze wieści z mojego życia codziennego i sekrety bloga na snapie: wersquu





22 komentarze :

  1. Super post :) Jestem zakochana w tych trampkach :) Sa na tyle wygodne ze nosisz je na gołą stope ? :)
    Pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak ! Nawet podczas cieplejszych dni mnie nie obtarły :)
      Pozdrawiam również :*

      Usuń
    2. Dzieki za odpowiedz :) To jedyne buty ktore tak nosisz ? :)

      Usuń
    3. Nie ma sprawy :)
      Hymm... raz ubrałam Vans'y na gołą stopę i to nie skończyło się dobrze. Hymm ... tak, to raczej jedyne buty, które naprawdę mnie nie obtarły :)

      Usuń
  2. Świetna stylizacja!
    http://kariiix.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Tata fotograf podołał wyzwaniu na pewno ;)
    Stylizacja bardzo fajna, chociaż ja osobiście na założyłabym koszuli z długim rękawem, za gorąco by mi było :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Koszula mega^^ Widać że ciekawy wypad :D

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam:* odwdzięczam się za każdą obserwację ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę ciekawe miejsce. :) Pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie, że tata podołał wyzwaniu! Zdjęcia super, outfit też bardzo twarzowy ;)
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję, liczę na rewanż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, tata się na pewno ucieszy, jak mu to przekażę ;)
      Dziękuję bardzo i również przesyłam gorące pozdrowienia :D
      Blog zaobserwowany i odwiedzony kochana ! Dziękuję raz jeszcze :) :)

      Usuń
  7. Tata dał radę!
    Masz cudowna opaleniznę :)
    W WOLNEJ CHWILI ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY POST :)

    DREAMSSTATION- KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ! Zaraz mu to przekażę :D
      Naprawdę ? Ojejku, dziękuje !
      Widziałam go już - jest super !

      Usuń
  8. Bardzo lubię spędzać czas na łonie natury, mimo że nigdy nie należałam do harcerstwa ;) Widać, że i Ty świetnie się bawiłaś!
    Bardzo ładne zdjęcia :) Pozdrawiam!
    http://worldofloverance.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bo nie ma to jak świeże powietrze ! Bardzo dobrze !
      Dziękuję i również cieplutko pozdrawiam :)
      Super blog ! ;)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe miejsce, o tej wsi nigdy wcześniej nie słyszałam. Piękny krajobraz, a zdjęcia świetne.

    MY BLOG - CLICK!

    OdpowiedzUsuń
  10. strasznie ladne zdjecia i outfit
    http://electraskians.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze !
Dzięki nim mam więcej chęci do działania :D

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.