Prawdziwy przyjaciel, przyjaciel na zawsze, best friend forever (BFF) ... istnieje ?
Żyję już na tym świecie dobre 16 lat i przez ten okres czasu poznałam wiele osób. Jedne były mi bliższe, drugie nie odegrały znaczącej roli w moim życiu. Większość ludzi posiada swoją drugą połówkę i bratnią duszę. W moim rozumieniu, te dwa wyrażenia mają zupełnie inne znaczenia, chociaż bratnia dusza w pewnym sensie może być też drugą połówką.
Są do siebie złudnie podobne, a jednak inne. Drugi zwrot, bratnia dusza oznacza dla mnie najlepszego przyjaciela, osobę która cię rozumie, darzy cię zaufaniem, pomaga w trudnych chwilach, ale nie jest związana z tobą w sposób bardziej emocjonalny, niż zwykła przyjaźń. Prawdziwa, najprawdziwsza, najszczersza przyjaźń wbrew pozorom przytrafia się bardzo rzadko. Szczerze mówiąc to zazdroszczę osobom, które napotkały podczas swojej egzystencji prawdziwą bratnią duszę. Miałam kilka pseudoprzyjaciólek, lecz nasza "wspaniała i wieczna" znajomość nie trwała dłużej niż 3 lata. Za każdym razem, gdy tracę taką osobę czuje jednocześnie złość, smutek i radość. Jestem zła, że tyle naszych wspólnych chwil pójdzie w niepamięć i smutna, że zakończyłyśmy znajomość. Odczuwam też nutkę radości, gdyż w pewnym sensie uwolniłam się z toksycznej relacji nas łączącej. Oczywiście, natężenie tych odczuć zależy od sytuacji. Myślę, że głównymi czynnikami zatracenia bratniej duszy u mnie były: zazdrość, brak zgodności charakterów (zbyt duża różnica między nimi) oraz zwykłe znudzenie. Wiele dziewczyn zazdrosnych jest o prawie wszystko. Stara się wtedy docinać i dołować swoją "przyjaciółkę". To wynika głównie z charakteru. "Brzydsza" przyjaciółka zazdrości tej ładniejszej i pewniejszej siebie. Według mnie, nie ma sensu zadawać się z takimi osobami. Niezgodność charakterów też mi się przydarzyła. Po pewnym czasie stwierdziłam, iż każda z nas ma inne priorytety i ceni w życiu różne wartości, przez co z czasem przyjaźń się wypaliła. Ostatni czynnik nazwałam po prostu znudzeniem. Myślałam, że to przyjaźń, lecz okazało się inaczej i magiczna znajomość dobiegła końca.
Do tej pory tak naprawdę nie odnalazłam ani swojej bratniej duszy, ani drugiej połówki. Cóż, mam dopiero 16 lat, więc mam nadzieje, że pewnego dnia "wpadnę" na te dwie najważniejsze w moim przyszłym życiu osoby (pomijając rodziców oczywiście).
Zapraszam was teraz na obejrzenie kilku zdjęć z ostatniej sesji:
Zdecydowałam się na stylizacje łączącą w sobie wygodę i w pewnym sensie także szyk. Pogoda była ciepła i słoneczna, dlatego założyłam spodnie z dziurami, które niedawno zakupiłam w Stradivariusie. Z tego względu, że jestem dość szczupła i pomimo tego, że spodnie są w rozmiarze XS (34) to są mi troszkę za obwisłe, więc ubrałam czarny, zwykły pasek. Na stopach mam klasyczne, białe Adidas SuperStar, które dostałam w ramach świąt Wielkanocnych. Szyku stylizacji dodają wielkie, okrągłe okulary oraz czerwone usta. W stylizacji prezentuję też dwie, nowiutkie rzeczy, które przywędrowały do mnie prosto z Chin - kurtkę bomberkę oraz wyczekiwaną przeze mnie torbę holograficzną. Obydwie rzeczy zamówiłam na mojej ulubionej stronie internetowej - Aliexpress. Szczegółowy ich opis znajdziecie w haul'u, który niedługo się pojawi (śledzimy bloga na bieżąco!), a linki do nich podam niżej. Wszelkie ubrania i dodatki, jakie pochodzą ze sklepów internetowych zawsze znajdziecie w osobnych postach, tam też szczegółowo je opisuję. Cały outfit uzupełnia mój ulubiony typ biżuterii - choker'y oraz ametyst. W sesji ponownie brał udział Osti ♥ (piesek mojej ukochanej pani fotograf). Jeżeli jesteście ciekawe poprzedniego postu z Ostim, to TUTAJ! go znajdziecie.
Okulary |New Yorker| Choker na szyje |E-bay| Ametyst |E-bay| Choker na rękę |Aliexpress| Torebka |Aliexpress| Bluzka |Vinted| Kurtka |Aliexpress| Spodnie |Stravivardius| Pasek |No name| Buty |Adidas SuperStar|
Co sądzicie o stylizacji ?
Najnowsze wieści z mojego życia codziennego i sekrety bloga na snapie: wersquu
Co sądzicie o stylizacji ?
Najnowsze wieści z mojego życia codziennego i sekrety bloga na snapie: wersquu
Pozostałe posty:
Nie będę pisać "Ej, masz dopiero 16 lat, całe życie przed Tobą". Sama mam dopiero 24 lata, ale jedynie w swoim mężczyźnie znalazłam przyjaciela- jest moją drugą połówką- kompletnie się od siebie różnimy, ale tym samym się uzupełniamy. Uważam, że jest moją bratnią duszą, bo potrafimy porozumiewać się bez słów. Wiemy kiedy druga osoba jest smutna, czego pragnie, a kiedy ma po prostu dosyć. Przez całe życie "przyjaciółki" będą przychodzić i odchodzić i nie ma, co na siłę kogoś przy sobie trzymać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane :)
UsuńDziękuję za twoje słowa !
Historia z moją przyjaciółką szczerze powiedziawszy jest dość długa. 10 lat temu pierwszy raz spotkałyśmy się w przedszkolu, jednak poza paroma uśmiechami na korytarzu, nic nas nie łączyło. W szkole podstawowej wręcz się nienawidziłyśmy, a to za sprawą innej dziewczyny. Potem - kolejna szkoła i znowu trafiłyśmy do tej samej klasy. Wtedy nasze relacje się polepszyły, a w gimnazjum zrozumiałyśmy, że bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy. Wokół nas przewijało się sporo koleżanek i "przyjaciółek", jednak prawdziwa przyjaźń przetrwała tylko u nas. Mając kontakt z resztą, często zauważam, jak są wobec siebie nieszczere. To przykre. Co najlepsze, jesteśmy z Wiką zupełnie inne. Uważam, że nasza przyjaźń trwa ze względu na 10 lat znajomości, podczas której przyzwyczaiłyśmy się do swojego towarzystwa, nawyków i w pełni zaakceptowałyśmy różnice poglądów. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://wwhatcanisayy.blogspot.com/2016/06/letnie-zestawy-z-banggood.html
Ciekawa historia :) Dziękuję bardzo za twoje słowa. Blog odwiedzony ;)
UsuńTak to jest z tymi przyjaźniami "na zawsze".
OdpowiedzUsuńOj tak ! ...
UsuńZgodzę się z tym postem w 100%, sama osobiście mam tak samo, wiec zbijam z Tobą wirtualną piąteczkę :D Taka prawda, że w dzisiejszym świecie nawet najbardziej zaufana osoba może zawieść i sama miałam tego przykład. Osoba, z którą przyjaźniłam się przez pare dobrych lat postanowiła wybrać swoją drugą połówke, co prawda byłam załamana i do dzisiaj czasami mi jej brakuje, ale jestem szczęśliwa, że uwolniłam się od tak fałszywej osoby, o po tym wyszło jeszcze kilka faktów na jaw, o których nawet bym nie pomyślała :D
OdpowiedzUsuńPoza tym przepiekne zdjęcia i cudowny styl. , Z chęcią zaobserwowałam Twojego bloga i zapraszam również do mnie, dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem ale mam nadzieję, że coś Ci się spodoba :)
https://photographybyweronika.blogspot.com
Oddaję z przyjemnością wirtualną piąteczkę ! :)
UsuńDziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za tak piękną wypowiedz i komplementy!
Zajrzę zaraz na bloga :)
Jeszcze nie jeden raz dojdziesz do wniosku, że przyjaźni nie ma. W szczególności pomiędzy kobieta, a mężczyzna, bo w końcu po jednej ze stron pojawi się coś więcej...
OdpowiedzUsuńWiele przyjaźni mam za sobą. Jedna radę mogę dać, nigdy nie zostawiać niedomówień i mówić wprost, co nam się nie podoba. Przyjaciel powinien akceptować to, jakimi jesteśmy. :-)
Moja pasja jest tworzenie biżuterii handmade :-)
Zapraszam do siebie www.krampauli.blogspot.com
Dziękuję za radę, wezmę ją sobie do serca ! :)
UsuńPiękny blog !
ta błyszczaca torba ale ona mi sie bardzo spodobała :D
OdpowiedzUsuńTeż ją kocham ! :)
UsuńHe he !
cudna stylizacja! idealnie w moim stylu :)!
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
Dzięki, cieszę się !
UsuńBlog odwiedzony :)
Przyjaźń, gdyby mogła trwać wiecznie było by cudownie! Ale niestety niektóre nie są tak mocne, a szkoda.
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :)
Dokładnie, a szkoda ... :(
UsuńDziękuję !!
Super stylizacja, bardzo podoba mi się styl, który prezentujesz na zdjęciach! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że znalezienie bratniej duszy, takiej prawdziwej przyjaźni która nie skończy się po dwóch latach jest rzeczą trudną. Bo mało kto z nas ma szansę kogoś tak dobrze poznać chociażby będąc w podstawówce, gdzie większość osób zmienia szkoły i kontakt się urywa. Z drugiej strony, my też się zmieniamy, nasz charakter się kształtuje i niekiedy rodzą się między nami bariery. A jednak są ludzie, którym udaje się to przezwyciężyć i mam nadzieję że każdemu z nas w końcu się to uda :)
Pozdrawiam serdecznie! http://nawiedzonadroga.blogspot.com
Dziękuję ci bardzo za komplementy i naprawdę fajną wypowiedz ! Ja też mam nadzieję, że kiedyś uda mi się znaleźć kogoś, kto razem ze mną przezwycięży te "bariery".
UsuńRównież pozdrawiam cieplutko ! :*
Super blog!
Jestem z moim narzeczonym ponad 6 lat i mogę powiedzieć, że jest prawdziwym przyjacielem. Przyjaciół można zdobyć szybko, ale Ci prawdziwi są najlepsi i najcenniejsi do zdobycia :)
OdpowiedzUsuńhttp://lovelybyangie.blogspot.com/2016/06/nowosci-kosmetyczne-czerwiec.html
Wow, normalnie zazdroszczę ! ;)
UsuńŚwięte słowa - hehe !
Fajny blog ! :)
Cudna stylizacja , śliczna torebka ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji , jak cos pisz u nas :*
http://glamorous6.blogspot.com/
Dziękuję i obserwuję ! :)
UsuńAle mi się rymnęło !
Ooo jacie *0* Jaka fajna stylizacja ^^ Bardzo nam się podoba T-shirt :) Masz uroczego psiaka ! :3 Pozdrawiamy i ślemy buziaki ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :)
UsuńPsiak nie mój, ale przekaże komplement właścicielce ! :D
Pozdrawiam również ♥ ♥