Cactus T-shirt from SheIn

Kolejny post, kolejna sesja :) 

Dzisiaj, oprócz przedstawienia wam mojego nowego nabytku ze strony internetowej Shein.com, chciałabym opisać, omówić i przestawić jedną z nurtujących mnie spraw świata współczesnego. 

Często poruszam się komunikacją miejską. Moja mama nie ma prawa jazdy, więc autobusy są mi bardzo dobrze znane. Ostatnio natknęłam się na pewien przykry przypadek. Jak to czasem w autobusach bywa - "kanary przyfruwają" i proszą o pokazanie biletu. Siedząc sobie z już sprawdzonym, byłam świadkiem sytuacji, która mną wstrząsnęła. Na tyłach siedział sobie, przepraszam, ale naprawdę nie mam chyba innych słów - śmierdzący, brudny "żulek". Niedaleko niego stała matka z dzieckiem w wózku. Biedna kobieta, miała przy sobie dwie wielkie torby, a głowę zaprzątniętą pewnie wieloma sprawami (jak to kobieta, pani domu i matka na pełen etat). Nie mogła znaleźć biletu, który skasowała. Robiła się czerwona i bardzo się stresowała. Wiadomo - wstyd na cały autobus. Przynajmniej tak sądzi moja mama. Według mnie, młode pokolenie nie przejmuje się już tak bardzo opinią innych ludzi. Starsze panie - "moherowe berety" zadzierały nosa i zaczynały obgadywać zakrzątaną matkę. W tym czasie, drugi kontroler przeszedł obok śmierdzącego "żulka" bez wymienienia z nim chociażby spojrzenia. Minął go - wiadomo przecież, że ten mężczyzna, zwany potocznie "żulem" nie będzie miał biletu. Po kilku minutach szamotania - bo kontroler nie odpuścił biednej pani, udało się jej w końcu znaleźć ten cholerny bilet. Po sprawdzeniu go, "kanar" w końcu dał jej spokój. 

Moja mama spytała kontrolera -" Czemu nie podszedł pan do tamtego mężczyzny siedzącego na tyłach ?"

Kontroler odpowiedział - "I tak nie ma biletu, więc nawet nie podchodzę. Nic pani z tym nie zrobi. Tak już jest."

Ja się pytam, gdzie tu jest sprawiedliwość? 

Zakrzątana matka, która bilet miała, lecz znaleźć nie mogła, najadła się więcej wstydu i stresu, niż to wszystko warte. Kontroler nie odpuścił jej dopóki go nie znalazła. Dziecko płakało, a ona musiała grzebać po kieszeniach i w torbach. Tymczasem, brudny nierób, nawet nie zamartwił się, że nie skasował biletu, bo dobrze wiedział, że "kanary" nawet na niego nie spojrzą. 

To jest Polska kochani i jej zasady równości. Przykro mi jest na to patrzeć. Leniwy, bez pracy, jeździ za darmoszkę, a ty pracujesz, płacisz podatki i bilet musisz mieć przy sobie zawsze, bo inaczej państwo z miłą chęcią weźmie od ciebie 200 zł, w ramach kary za jego nieposiadanie. 

Państwo wie,  że ten brudas i tak nie zapłaci, ale moim zdaniem powinni takiego po prostu wyprosić na najbliższym przystanku. Było by sprawiedliwiej i na pewno przyjemniej dla nosa. Jeżeli nie ma pieniędzy na zapłacenie kary, to niech mu jej nie dają. Tu nie o to chodzi.                                                               Tylko czemu ludzie ciężko pracujący mają gorzej od nierobów ?

Podejrzewam, że nawet polski rząd nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie - Amen  

Mam nadzieję, że wypowiecie się trochę na temat tego ciężkiego postu. Dla odmiany, przejdę do drugiej części, czyli do outfit'u. 

Dzisiejszy outfit przeznaczony jest raczej do szkoły lub luźny wypad na miasto z przyjaciółką. Jest w bardziej sportowym i wygodnym stylu. Połączyłam dwa czerwone kolorki - buty i okulary przeciwsłoneczne. Pogoda w Bydgoszczy ciągle się zmienia, ale tego dnia było dosyć ciepło. Punktem kulminacyjnym całej stylizacji jest urocza bluzka z kaktusem, ze sklepu internetowego - Shein.com. Pomimo musztardowego koloru rękawków, bluzka wspaniale się prezentuje i komponuje z kontrastem czerwieni dodatków. 

TUTAJ - możecie zobaczyć ją na stronie sklepu!

T-shirt|Shein|   Spodnie|PullandBear|   Trampki|Converse|   Okulary|Vans|

Co myślicie o bluzce i stylizacji ? 

Zapraszam do pozostałych postów:

#Aliexpress haul cz.1

What I think about your blog? + session :)

Threefold Liebster Award Nomination !