Jeżeli czytacie mojego bloga, a zwłaszcza nowe posty z serii "WEGE- nie tylko dla roślinozjadaczy", to wiecie, iż moją przyjaciółką oraz fotografem jest weganka, od której bardzo dużo uczę się o typach potraw i produktów przez nią jedzonych. Nauczyłam się robić proste ciastka, bez mleka, mąki, jajek oraz innych produktów, których nie jada Karina. W skrócie - ciastka w 100% wegańskie oraz wegetariańskie zarazem.
Dzisiaj przedstawię wam drugi rodzaj ciasteczek wegańskich.
Jeżeli jesteście zainteresowani, jak wyglądają oraz jak przygotować te z pierwszego przepisu, to zapraszam TUTAJ!
Dzisiaj przedstawię wam drugi rodzaj ciasteczek wegańskich.
Jeżeli jesteście zainteresowani, jak wyglądają oraz jak przygotować te z pierwszego przepisu, to zapraszam TUTAJ!
Bazą drugiej propozycji ciastek są banany. Są one bardziej wilgotne od poprzednich i pokochają je fani nut kokosowych. Mimo, iż nie posiadają mąki, jajek i innych produktów wykorzystywanych przy produkcji zwykłych ciast i ciasteczek, to są równie dobre i na pewno mniej kaloryczne. Jest to świetny pomysł na szybki i łatwy deser dla wegana :)
Potrzebujemy:
- 4 duże banany,
- 1 paczkę wiórków kokosowych,
- bakalie (daktyle, rodzynki, morele, śliwki - to, co lubicie),
- wodę.
Przygotowanie:
- Banany pokrój na małe kawałki i lekko rozgnieć w garnku.
- Dodaj sporą garść (w zależności od preferencji oczywiście) wiórków kokosowych oraz trochę wody.
- Gotuj otrzymaną masę, aż do utworzenia się jednolitej papki - około 10 minut.
- Następnie dodaj lekko zmielone płatki owsiane do papki i dobrze wymieszaj.
- Uformuj kuleczki, spłaszcz je na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni C, na około 40 minut.
- Po tym czasie, wyjmij je z piecyka i zostaw na około 30 minut, do wyschnięcia. Jeżeli tego nie zrobisz, podczas ściągania ich z blaszki po prostu się rozwalą. Po wyschnięciu można łatwo odkleić ciastka od papieru i konsumować.
Co myślicie o przepisie ?
Jedliście już kiedyś coś podobnego ?
Jedliście już kiedyś coś podobnego ?
Poprzednie posty:
Wyglądają cudownie, muszę je kiedyś zrobi, na szczęście nie potrzeba dużo rzeczy do ich zrobienia. :"D
OdpowiedzUsuń♡ CUTE HORROR-KLIK ♡
Smacznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! :)
http://angelikabien.blogspot.com/
Świetny pomysł :) Ja planowałam zostać wegetarianką, ale niestety mi sie to nie udało :(
OdpowiedzUsuńchętnie sięgne, sama raczej jestem z tych roslinożernych :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że wczesniej nic podobnego nie jadłam , chociaż mnie bardzo zaciekawiłaś. Może kiedyś spróbuje kto wie :D
OdpowiedzUsuńPozostawiam obserwacje i czekam na kolejne wpisy :D Oczywiście również zapraszam do siebie http://reginaboguckaaa.blogspot.com/ :))
siemka ;) Świetny blog w tematyce podobnej do mojego :) Koniecznie poleciała obserwacja ;) Zapraszam do zajrzenia do mnie ---> http://fitbyrafal.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwpis podobny do tematyki mojego bloga*
UsuńKuchnia wege to coś zdecydowanie dla mnie, w wolnej chwili na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńwww.strong-power.pl