niedziela, 6 listopada 2016

5#"WEGE- nie tylko dla roślinozjadaczy"

Jeżeli czytacie mojego bloga, a zwłaszcza nowe posty z serii "WEGE- nie tylko dla roślinozjadaczy", to wiecie, iż moją przyjaciółką oraz fotografem jest weganka, od której bardzo dużo uczę się o typach potraw i produktów przez nią jedzonych. Nauczyłam się robić proste ciastka oraz mały torcik bez mleka, mąki, jajek oraz innych produktów, których nie jada Karina. W skrócie - ciastka w 100% wegańskie oraz wegetariańskie zarazem. Wykonuje je w dwóch rodzajach. Pierwszy poznacie w tym poście, natomiast drugi umieszczę następnym razem. Jeżeli jesteście zainteresowani ich przygotowaniem, to zapraszam na przepis :)
Bazą pierwszego rodzaju wspomnianych ciastek są płatki owsiane oraz otręby.


Potrzebujemy:
  • (w zależności, ile chcemy ciastek, to tyle dajemy) otręby żytnie oraz pszenne,
  • płatki owsiane,
  • spora garść rodzynek, lub innych suszonych owoców (daktyle, morele, śliwki),
  • szklanka wrzątku,
  • łyżeczka cynamonu,
  • sezam
Przygotowanie:
  1. Otręby i płatki owsiane mielimy (tylko chwilę, żeby nie były zmielone całkiem na mąkę!),
  2. Rodzynki oraz pozostałe suszone owoce siekamy na małe kawałki i dodajemy do płatków z otrębami wraz z łyżką cynamonu,
  3. Otrzymaną mieszankę zalewamy wrzątkiem i mieszamy. Jeżeli ciasto jest wam mało słodkie, to możecie dodać miód, lecz wtedy ciastka nie będą już w 100% wegańskie.
  4. Z powstałej masy lepimy kulki, a następnie rozduszamy je na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia, tworząc małe ciasteczka,
  5. Na wierzch sypiemy odrobinę sezamu,
  6. Ciasteczka pieczemy w temperaturze 170 stopni, przez około 40 minut,
  7. Po tym czasie, wyjmujemy je z piecyka i zostawiamy na około 30 minut do wyschnięcia. Jeżeli tego nie zrobimy, podczas ściągania ich z blaszki po prostu się rozwalą. Po wyschnięciu możemy łatwo odkleić ciastka od papieru i konsumować.

Ciasteczka są słodziutkie, owocowe, bardzo zdrowe, chrupiące na zewnątrz, a nieco wilgotniejsze w środku. Mimo, iż nie posiadają mąki, jajek i innych produktów wykorzystywanych przy produkcji zwykłych ciast i ciasteczek są równie dobre i na pewno mniej kaloryczne. Jest to świetny pomysł na szybki i łatwy deser dla wegana :)




Specjalnie na jakąś okazje, z ciasteczkowej papki uformować można jedno wielkie, w kształcie serca. Myślę, że można to nazwać swego rodzaju tortem.



Czekajcie na przepis na drugi rodzaj wegańskich ciastek !
Co myślicie o przepisie ?
 Jadłyście już kiedyś coś podobnego ?


Poprzednie posty:


Zapraszam do pozostałych postów:






















6 komentarzy :

  1. Odpowiedzi
    1. Jedzą, jedzą oczywiście, ale Karina dodatkowo nie jada zbóż, dlatego też napisałam: "(...) bez mleka, mąki, jajek oraz innych produktów, których nie jada Karina". Podkreśliłam, że tyczy się to mojej koleżanki, Kariny :)

      Usuń
  2. Musiałabym kiedyś spróbować, wygląda naprawdę smakowicie.

    Pozdrawiam!
    Enjoy Lifeee

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo świetne na pewno wypróbuję ! ;) Pozdrawiam !https://urozmaiconastrategia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. prezentują się całkiem nieźle, chociaż w pierwszym odruchu myślałam, że to kurczak pieczony w sezamie. ;) czasem mam ochotę na odmianę i właśnie podobne ciasteczka też robię, więc może i na takie się skuszę. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Weganskie jest zawsze wegetariańskie. Nie trzeba tego podkreślać;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze !
Dzięki nim mam więcej chęci do działania :D

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.